Czary mary, wosku lanie, co ma stać się, niech się stanie!

Czary mary, wosku lanie,
co ma stać się, niech się stanie!

andrzejki, jak co roku, próbujemy trochę dla zabawy, a trochę serio uchylić rąbka zasłony spowijającej przyszłość. Wróżby, to stary jak ludzkość sposób na oswojenie niepewnej przyszłości. Istnieje wiele możliwości, aby dowiedzieć się, co nas czeka w przyszłości. Można pójść do wróżki, która ma czarnego kota i szklaną kulę. Można zapytać również cyganki, która wróży z kart i ręki. Można też wróżyć sobie podczas zabawy andrzejkowej w szkole. Uczniowie naszej szkoły mieli taką okazję w dniu 29 listopada. Podczas imprezy cudowne wróżki z klas V, VI i VII przepowiadały przyszłość. Szkolna biblioteka na chwilę zamieniła się w „salon wróżb”. W blasku klimatycznych lampek, każdy mógł dowiedzieć się co go czeka: szczęście, pieniądze, podróż w nieznane, pech czy może jakaś wielka niespodzianka. Uczniowie klasy V postanowili sami sobie przygotować słodki poczęstunek. Iza Chmura i Kuba Szwajkosz upiekli pysznego „murzynka”, mistrzami w pieczeniu pysznych babeczek okazali się Wiktoria Dzięgiel, Martyna Pikul i Kuba Płaneta, za co cała klasa była im bardzo wdzięczna. Nie zabrakło również dobrej muzyki i pyszności przygotowanych przez nasze kochane mamy. Andrzejki były udane i wszyscy bawili się doskonale.